Miał się dziś pojawić rozdział. Chciałam zrobić w nim małą celebrację z okazji urodzin Helen McCrory. Pojechałam dziś z koleżankami na przejażdżkę i zostawiłam włączony laptop. Nie przemyślałam tego, zapomniałam na śmierć, że przyjeżdżają dziś moi kuzyny. Dorwali się oczywiście do mojego laptopa i chyba trochę ich poniosło. Straciłam rozdział, który miałam dodać (bo mądra pisałam go w Microsoft Word...). Postaram się szybko go "odnowić". Jestem zdenerwowana, ale no cóż. Wszystko stało się przez moją nieuwagę. :/
I druga sprawa to urodziny Helen. Od czterech lat jestem jej fanką i sądzę, że to się nie zmieni. Chciałabym kiedyś mieć możliwość spotkania się z nią osobiście, albo pojawić się na spektaklu w którym gra. Wszystkiego najlepszego, Helen! :)
Parę gifów na koniec:
Ojej... Szkoda z tym rozdziałem...
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, ale sama usunęłam przez przypadek. Na pewno odzyskałam go w tempie błyskawicznym, kochana <3
Pozdrawiam, Marcysiek ;)
I przy okazji WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KOCHANEJ CIOCI :*
(Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi, to zapraszam na mojego bloga)
U mnie się nie da go odzyskać niestety :( A szkoda.
UsuńPozdrawiam ;)
:*
UsuńBędzie ok
No szkoda, szkoda. Jednak wzloty i upadki są nam potrzebne w życiu. Mam nadzieję, że przykry incydent będzie jedynie motywacją do ponownego pisania rozdziału.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko uporam się z rozdziałem ;) Taka sytuacja uświadomiła mi, żeby chować laptop przed kuzynami, lub zamykać pokój na klucz. Jedyny plus ;)
UsuńJak moi rodzice chcą na lapka, to szybko wyłączam Bloggera, żeby nikt nie zauważył. Raz w ten sposób straciłam jedno zdanie XD
UsuńMoi rodzice wiedzą, że piszę, więc ja na szczęście nie muszę się ukrywać. :D Czasami, gdy piszę rozdział i nie wiem, jak ma się zachować bohaterka, to pytam się mojej mamy,jak ona by postąpiła w takiej sytuacji. :p
UsuńMoi też wiedzą, ale nie lubie, jak to czytają XDDD
UsuńKiedy rozdział? ;)
OdpowiedzUsuńDziś będzie ;)
UsuńNo i nie ma :/ :(
OdpowiedzUsuńJuż jest ;)
Usuń