Wyjec!!

Cześć i czołem! Jakby to ująć... Wróciłam i wyjeżdżam... Szalone wakacje z rodzinką. ^^ Tak właśnie, można by rzec, że przez cały tydzień od mojego powrotu odpoczywałam i się obijałam. Za każdym razem, każdego dnia sobie powtarzałam, że dziś napiszę ten rozdział, tak dziś. Muszę go napisać i dodać, bo oni na niego czekają. Nie mogę ich przecież zawieść. Jestem na siebie zła, bo, gdy już zasiadałam przed komputerem i opuszkami palców muskałam moją klawiaturę, poczułam kompletną pustkę w głowie. Starałam się jak mogłam coś napisać, ale nie wychodziło, w końcu się poddałam. Tak więc, chce Wam oznajmić, że rozdział pojawi się pod koniec przyszłego tygodnia. Tym razem przysięgam, że go napiszę. Nie zawiodę Was. Cieszę się, że ktoś czyta moje wypociny, naprawdę się z tego cieszę. To by było na tyle. Notka taka nie ogarnięta, ale pisze ją na szybko i być może z błędami, wybaczcie mi to z góry. Właśnie jak widzicie wygląd mojego bloga uległ zmianie, taak postawiłam na szablon. Urzekł mnie, więc wybrałam właśnie jego. Dla mnie jest piękny. <3
Chciałabym również podziękować Esme za te ciekawe rozmowy na gg, za nasze wspólne opowiadanie, za to, że rozumie mnie lepiej, niż ktokolwiek inny, i za to, że jest. Koccham. :*