niedziela, 20 stycznia 2013

Prolog

No i proszę, prolog!  . Jest on krótki ale wszystko co chciałam napisać, zostało w nim zawarte. Tak więc miłej lektury. Cyzia 14

      Kobieta i mężczyzna z wieloletnim stażem małżeńskim, siedzieli w salonie na miękkiej sofie wtuleni w siebie. Widać, że mimo upływu lat, ich uczucie względem siebie nie wygasło. Po chwili podbiegł do nich mały sześcioletni chłopczyk z blond włoskami i niebieskimi jak kryształki oczkami. Wcisnął się między nich i otworzył rodzinny album ze zdjęciami.

- A kto to jest? - wskazał palcem na ruchomą fotografię, na której widniała młoda para. Blondynka i blondyn uśmiechali się do obiektywu i całowali. Dziewczyna miała widoczny brzuch, więc można było wywnioskować, iż jest brzemienna.

- Kto to jest? - odpowiedział pytaniem na pytanie rozbawiony mężczyzna.

- Wiesz, kochanie to my - kobieta uśmiechnęła się ciepło.

- Przecież tu byliście tacy młodzi! - wypalił z dziecięca bezpośredniością malec. - I dlaczego miałaś taki duży brzuch?

- Bo byłam w ciąży. Nosiłam pod serduszkiem twojego tatę - zmierzwiła mu włoski.

- Aha - pokiwał główką. - A dlaczego się całujecie i przytulacie? - dopytywał się.

      Małżeństwo zaśmiało się. Chłopczyk natomiast nie mógł zrozumieć, dlaczego tak bardzo rozbawiło ich to pytanie. Patrzył raz na nią, raz na niego, nieco zdezorientowany.

- Ponieważ, się kochamy - mężczyzna ujął dłoń żony w swoją i czule pocałował.

- Co to znaczy? - z każdym kolejnym pytaniem coraz bardziej się niecierpliwił i denerwował, ponieważ nie rozumiał jeszcze niektórych słów wypowiadanych przez dorosłych.

- To znaczy, że bez względu na wszystko chcesz przebywać z osoba, która jest dla ciebie ważna. Rozmawiać z nią, wraz z nią śmiać się i płakać - kobieta zaspokoiła na krótką chwilę ciekawość malca.

- A czy babcia jest dla ciebie ważna? - zwrócił się do mężczyzny.

- Tak. Jest najważniejsza osobą w moim życiu. Od pierwszego wejrzenia wiedziałem, że to z nią chcę być do końca moich dni - popatrzył się na zarumienioną kobietę. Chciał ją pocałować, lecz nie dał rady, bo między nimi była mała `przeszkoda´.

- A czy dla ciebie dziadek jest ważny? - tym razem jego wzrok powędrował w kierunku blondynki.

- Oczywiście, że tak. Przez wiele lat wspieraliśmy się nawzajem, pocieszaliśmy się, i choć nie zawsze bywało między nami kolorowo, nigdy mnie nie opuścił - uśmiechnęła się.

- Jak się poznaliście? - zapytał z zaciekawioną, a zarazem podnieconą, miną. Małżeństwo wymieniło krótkie spojrzenia.

- Chcesz wiedzieć jak się poznaliśmy? - na to maluch pokiwał energicznie główką, - Dobrze, opowiemy ci początki naszej znajomości od samych podstaw - kobieta chwyciła go i usadowiła na swoich kolanach, aby miał lepszy widok na mężczyznę.

- Tylko słuchaj uważnie, bo dziadek nie będzie powtarzał dwa razy, jasne?- uśmiechnął się, a malec jeszcze raz pokiwał energicznie główką. - Nasza historia zupełnie różni się od innych, ponieważ wydarzyła się naprawdę. W niej nienawiść przemienia się w miłość, smutek w radość, płacz w śmiech… - ciągnął, jednak zauważył, że ich wnuczek coraz bardziej się niecierpliwi. - Dobrze, a więc cofnijmy się do lat siedemdziesiątych, gdzie wszystko się zaczęło…

7 komentarzy:

  1. Super prolog ! Czekam na 1 rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Podoba mi się,serio! Będę często zaglądać! Widzę,że dodałaś obserwatorów,ale nie mogę się do nich dodać. Spróbuj coś z tym zrobić,bo chciałabym obserwować Twój blog :3
    U mnie jutro lub pojutrze NN.
    http://esme-carlisle-cullen-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę bardzo się ciesze, że Ci się podoba. A co do obserwatorów, to mam małe problemy z kontem ale postaram się z nimi jak najszybciej uporać. :)

      Usuń
  3. Świetne. Bardzo mi się podoba i czekam na dalszy ciąg.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem. Długo nie czytałam takiego prologu. Zapowiada się ciekawie. Będę czytać dalej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mówiłam Ci już kiedyś, że uwielbiam Twój prolog? Chyba nie xd anyway, mówię to teraz: kocham go po prostu ♡ nie potrafię sobie przypomnieć jak trafiłam na tego bloga, to było już tak dawno temu... ale pamiętam, że już po prologu wiedziałam, że nie spocznę, dopóki nie przeczytam wszystkiego :) no i jak już obie wiemy, przeczytałam :D
    no ale teraz ważny jest prolog, o reszcie będę pisała później ;) uwielbiam go za jego oryginalność, nigdy wcześniej się z niczym takim nie spotkałam i to była dodatkowa zachęta do dalszego czytania. Prolog to ważna część każdego opowiadania, a Twój jest idealny w każdym calu :)
    Ślę całuski i lecę dalej :**

    P.S. Ciekawe ile mi się uda dzisiaj przeczytać i skomentować :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za to, że znalazłeś/ znalazłaś czas, by skomentować ten rozdział. Wiele to dla mnie znaczy, motywuje do dalszego pisania. Jeszcze raz - Dziękuję, że jesteś! :*